czwartek, 12 października 2017

Bóg pragnie być odnaleziony i poznany



   W Księdze Amosa czytamy: „Szukajcie Mnie, a żyć będziecie” (Am 5, 4). Słowa te wypowiedział Bóg Jahwe przez proroka, żyjącego za panowania Jeroboama II (783-743).
   Jan Paweł II nauczał:  „Sumienie każdego człowieka, który ma odwagę postawić sobie najistotniejsze pytania dotyczące ludzkiej egzystencji, a przede wszystkim pytać o sens życia, cierpienia i śmierci, musi odpowiedzieć okrzykiem prawdy wyrażonym przez Św. Augustyna: «Stworzyłeś nas, Panie, dla siebie i niespokojne jest nasze serce dopóki nie spocznie w Tobie». Toteż i świat współczesny daje coraz szersze i żywsze świadectwo otwartości na duchową i transcendentną wizję życia, powrotu do poszukiwań religijnych, odnowionego poczucia sacrum i wartości modlitwy, potrzeby wolności wyznawania imienia Pańskiego.”
   Poszukiwanie Boga to uczestnictwo z pełnym zaangażowaniem serca i umysłu w tej tajemnicy, w której człowiek zachęcony przez Ducha Świętego angażuje całą swoją osobę. Aby w pełni spotkać się z Bogiem, konieczne jest przyjęcie odpowiedniej postawy moralnej wobec bliźnich. Chcąc spotkać Boga, trzeba wyruszyć w trudną podróż ku Niemu, może nawet przez pustynię swojego życia i oczyszczenie serca przez przebaczenie i miłosierdzie. Trzeba chcieć i mocno zaufać Bogu w modlitwie, iż mimo trudności, za pomocą Jego łaski, dotrzemy wreszcie do źródła Życia i Miłości. O takich szczęśliwych, którzy już tam dotarli, Jezus mówi: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8).



   W książce Anny „Pozwólcie ogarnąć się miłości” (cz. 2 rozdz. 19) Bóg wyraźnie mówi o tym,  że pobożność, która opiera się tylko na odmówionej modlitwie codziennej i cotygodniowym uczestnictwie we mszy św., czy też odprawianiu nakazanych przez Kościół rytuałów nie prowadzi do prawdziwej głębi kontaktu z Nim: „Bóg Najwyższy pełen jest Chwały Swojej i niepotrzebny Mu żaden pusty ceremoniał ludzki, chyba że wyraża się w nim wdzięczność i uwielbienie , wypływające z serca człowieczego. Nie w świątyniach bowiem przyjmujecie Boga - Najświętszego, którego wszechświat nie pomieści - a w duchu i w prawdzie serca.Wzywajcie Ducha Świętego, słuchajcie Jego cichych słów w sumieniu waszym. Pozwólcie Mu działać w was, zawierzcie Jego Miłości, Mądrości i Mocy. Poddajcie się Jego przewodnictwu, a On nieomylnie poprowadzi was ku waszemu zadaniu - współpracy ze Mną dla zbawienia świata.”
   By to osiągnąć  trzeba się jednak  na Boga otworzyć; potrzebny jest wysiłek człowieka i poczynienie przez niego przygotowań . W tym samym rozdziale  możemy  przeczytać, że „Jeden jest Bóg i On Sam w pełni Swojej zamieszkać pragnie w duszy wzywającego Go, pragnącego i oczekującego. Oczekiwanie zaś wasze nie jest biernością, przeciwnie, jest czujnością i przygotowywaniem się na przybycie Pana.
- Aby Gość przybył, gospodarz musi zapalić światło pragnienia, otworzyć drzwi domu - serca swego i oczekiwać z ufnością, bo Bóg  go nie zawiedzie, gdy spostrzeże przygotowania - uczynione w duszy - mocą woli, umysłu i stęsknionego serca.
   Na czym te przygotowania mają polegać mamy wskazówki w następnym rozdziale tejże książki:
„[...] dbajcie o czystość waszego serca.  Zbadajcie wasze intencje, plany, zamiary, wasze pożądania w świetle Ducha Świętego, Który wam pomoże na pewno, jeśli Go zapragniecie. Chciejcie zobaczyć się w Mojej Prawdzie. Nie brońcie się też przed prawdą o was samych, nie kłamcie sobie, nie tłumaczcie się, nie usprawiedliwiajcie. Ja to sam lepiej uczynię. Ja wam na pewno przebaczę. Potrzeba jednak, abyście ujrzeli jasno, jacy jesteście - ażebyście prosić mogli Ducha Bożego o pomoc, o siły, o dokonanie w was przemiany tego, co jako złe, przeszkadzające w drodze ku Mnie lub brudne - uznacie.”

   Tylko zejście w najgłębsze tajniki swojego serca i  powierzenie się w pełni woli Bożej pozwala człowiekowi mieć nadzieję na znalezienie Boga i spotkanie z Nim. 

Siemiradzki Henryk Chrystus w domu Marii i Marty 1886


   Jest wiele  tekstów  mówiących o poszukiwaniu Boga. Poniżej zamieściłam te, które znam: 


„Ufają Tobie znający Twe imię,
bo nie opuszczasz, Panie, tych, co Cię szukają.”[Ps 9, 11].


Moja nadziejo jedyna – św. Augustyn

Moja nadziejo jedyna
Panie, Boże mój, wierzę w Ciebie,
Ojcze, Synu i Duchu Święty!
Jak tylko mogłem z Twoją pomocą, 
szukałem Ciebie mój Boże
.
Pragnąłem pojąć rozumem to, 
w co uwierzyłem.

Uczyłem się Ciebie w trudzie.
Panie mój Boże, nadziejo moja jedyna,
wysłuchaj mnie!

Nie dopuść, abym pod wpływem znużenia
nie chciał już Ciebie szukać.

Spraw, niech szukam żarliwie, więcej i więcej!
Daj mi siłę do szukania Ciebie,
Ty, który już pozwoliłeś mi
szukać Ciebie i znaleźć i dałeś mi nadzieję,
że będę Cię szukał i znajdował 
wciąż więcej i więcej.

Przed Twym obliczem moja siła,
przed Twym obliczem moja słabość.
Przed Tobą moja wiedza, przed Tobą moja niewiedza.
W bramie przez Ciebie już uchylonej,
kiedy wejść pragnę, przyjmij mnie.
A kiedy pukam do drzwi Twoich jeszcze zamkniętych, 
Otwórz mi!
Niech o Tobie pamiętam.
Niech Ciebie pojmuję.
Niech Ciebie pokocham.
Pomnażaj we mnie te trzy Twoje dary,
aż mnie do cna otworzysz. Amen
 

Tomasz z Akwinu w swojej modlitwie „O świętość życia” pisał m. in. :
„[...] Użycz mi Panie Boże mój,
pojętności  - do poznania Ciebie,
pilności - do dążenia  ku Tobie i szukania Ciebie,
mądrości - do znalezienia Ciebie  [...]”


Słowa pieśni porannej :
„Ledwie oczy przetrzeć zdołam,
Wnet do mego Pana wołam,
Do mego Boga na niebie
I  szukam  Go koło siebie” / Fr. Karpiński

The_pathway_of_life;_(1894)_


W lipcu i sierpniu 1932 roku włoska zakonnica  Eugenia Ravasio  doznała serii objawień Boga Ojca. Jest to jedyne objawienie otrzymane od Boga Ojca, uznane przez Kościół. Treścią orędzia jest wezwanie do odrzucenia "przesadnego lęku" przed Nim, aby "był znany, kochany i czczony przez ludzi", "takim jaki jest", czyli miłującym Ojcem. Oto fragmenty z  Orędzia Boga Ojca, zanotowanego przez matkę Ravasio: „Przychodzę, aby mnie poznano takim jakim  jestem; aby ufność ludzi wzrastała jednocześnie z miłością do Mnie, ich Ojca...” [zob. też Wikipedia pod hasłem: Objawienia Boga Ojca].

 
Fragmenty z  książki pt. „Pozwólmy  ogarnąć się miłości”:
Cz. IV
rozdz. 22 s. 94
 Ci, którzy odnajdują Mnie po długim i żmudnym poszukiwaniu, nieraz przedtem złudzeni pozorami i oszukani, ci stawszy się znawcami, rozpoznają Blask Mój, kiedy odnaleźć im Siebie pozwolę. Lecz że oszczędzić wam pragnie niecierpliwa Miłość Moja trudu błądzenia i udręki złudzeń, oddaję się wam jak chleb powszedni, dostępny każdemu.

Cz. V
rozdz. 6 s. 104
 Pragnę być odnalezionym. Objawiłem wam Siebie w Synu Moim, stałem się wam Zbawicielem, Nauczycielem i Bratem.
rozdz. 16 s. 116
[..] Ja, Ojciec Miłosierny, pragnę, byście odnaleźli Mnie i czynię wszystko, by wam w tym dopomagać.

Poniższe dwa teksty pochodzą z książki ks. Wiesława Niewęgłowskiego „Podnoszę z ziemi mój głos” / Paryż 1990:

s 35:
„Niech będzie pochwalony Pan, Bóg na wysokości, który mówi do sług swoich:
   Szukaj, a znajdziesz mnie!

Ja jestem Wszechmogący, który wszystko powołał do istnienia –
Ja jestem Sędzią!
Ja rozdaję szczodrze dary –
Ja jestem Dawcą wszystkiego!
   Szukaj, a znajdziesz mnie!

Ja jestem Panem,  który nadaje kształt wszelkiemu istnieniu –
Ja jestem Tym, który przebacza –
Ja jestem podporą dla każdego człowieka –
Ja jestem twoją ucieczką!
   Szukaj, a znajdziesz mnie!

Ja posiadam wszelką mądrość –
Ja jestem schronieniem przed każdym wrogiem.
Ja jestem obrońcą wdowy i sieroty –
one mnie wypatrują!
   Szukaj, a znajdziesz mnie!

Ja jestem tym, który wysłuchuje błagania –
Ja spełniam prośbę sługi –
Padasz na kolana, gdy wznosisz do mnie wołanie –
Ja jestem wtedy blisko ciebie!
   Szukaj, a znajdziesz mnie!

Nie patrzę przecież na twoje winy –
czyż ciebie nie ochraniam?
Czyżbyś zapomniał, że jestem bliżej ciebie
niż tętnica twojej szyi?
   Szukaj, a znajdziesz mnie!

s. 101
„Panie, Boże mój,
który sprawiłeś, że Cię znalazłem,
który dałeś mi nadzieję, że będę Cię zawsze znajdował,
przed Tobą moja siła  i moja słabość.
Pomnóż moją siłę,
ulecz moją słabość,
skoro wzywasz mnie do przemiany.”



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz