czwartek, 12 czerwca 2025

Kobieta rodzi życie. Łaska, trud i poświęcenie. Poród.

   Mt 18, 1-5 -”W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: «Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?» On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje.”  

 


   Po ciąży przychodzi czas na tzw. rozwiązanie czyli poród. Czym on jest na pewno nie wie żaden mężczyzna. Przedstawiciele kleru tym bardziej, ponieważ oni nawet nie wiedzą co to znaczy zostać ojcem. 

Prawidłowy poród to wielki wysiłek dla kobiety i jej organizmu. 

   Poród – to zakończenie fazy wewnątrzłonowego rozwoju i przejście do nowych warunków życia, stanowiących przełom w życiu dziecka i matki. Proces porodu uruchamiają: skomplikowane zmiany zachodzące na drodze hormonalnej pomiędzy przysadką mózgową a łożyskiem, zmiana ciśnienia wewnątrzłonowego, dojrzałość płodu, czynniki mechaniczno-nerwowe działające na szyjkę macicy. Wystąpienie porodu poprzedzają czynniki zwiastujące, które pojawiają się około 36. – 38. tyg. ciąży. Zwiastunami tymi mogą być: zmiany w obszarze emocji – nasilenie lęków, napięć, uczucia niecierpliwości itp., opadnięcie brzucha spowodowane obniżeniem dna macicy i wstawieniem główki dziecka do płaszczyzny wchodu miednicy kostnej, skurcze przepowiadające – niebolesne, nieregularne i nienasilające się. Występują one na kilka dni przed porodem. Szyjka macicy mięknie, zgładza się i rozwiera, centralizuje się w osi kanału rodnego. Towarzyszy temu odchodzenie podbarwionego krwią czopa śluzowego, zwiększone parcie na pęcherz moczowy, stolec, nerwobóle uciskowe w okolicy kości krzyżowej nerwu kulszowego, słabnące ruchy płodu.

   Czas trwania porodu siłami natury to około 18 godzin pracy i wysiłku ze strony matki i dziecka. Praca w procesie porodu wymaga od rodzącej ogromnego wysiłku, dającego doznania bólowe. Miarą wydatku energetycznego w czasie porodu jest energiczny marsz na odcinku 40 km. 

   Przyjmuje się, że pierwsza faza nie powinna trwa średnio około 16 godzin. . Druga faza trwa średnio około godziny, nie powinna ulec wydłużeniu powyżej 2 godzin. Trzecia faza, czyli wydalenie łożyska, to maksymalnie 30 min, jednak zazwyczaj zajmuje kilka minut. Ostatnia faza porodu to dwugodzinny nadzór poporodowy.

  Pierwsza faza porodu obejmuje czynność skurczową macicy. Stopniowo siła skurczy i ich częstotliwość ulegają zwiększeniu. Z czasem skurcze stają się coraz bardziej bolesne. Główka dziecka zaczyna napierać na szyjkę macicy, która ulega skróceniu i rozwieraniu.

   Od momentu całkowitego rozwarcia rozpoczyna się zasadnicza – druga – faza porodu. Do aktywności skurczowej macicy dołącza się siła tłoczni brzusznej, co powoduje tzw. skurcze parte. Także bardzo bolesne. W wyniku tych skurczy bardzo często dochodzi do pęknięcia krocza lub jest ono nacinane, ponieważ w tej fazie czynność skurczowa macicy czasem słabnie, co jest niebezpieczne więc konieczne jest jego nacięcie, aby ułatwić dziecku wydostanie się na zewnątrz.

   W trzeciej fazie porodu dochodzi do oddzielenia się łożyska, czyli tkanki łączącej matkę z dzieckiem Łożysko może oddzielić się w centralnej jego części, co występuje w większości przypadków, powodując mniejsze krwawienie niż drugi typ rozdzielania łożyska – brzeżny, kiedy najpierw od ścian macicy oddzielają się brzegi łożyska.

   Czwarty okres porodu jest to czas ścisłej obserwacji. Komplikacje bowiem mogą wystąpić nie tylko podczas porodu, ale również bezpośrednio po nim. W tym czasie kontroluje się parametry życiowe rodzącej, nasilenie krwawienia z dróg rodnych, a także obkurczanie się macicy.

    Poród to nie tylko cud narodzin, to często walka o dwa życia. Lekarz musi niekiedy podejmować decyzję w ułamku sekundy. Pomyłka oznacza tragedię życiową dla matki lub dziecka lub dla obojga. 


 

   Komplikacje okołoporodowe

 Lista powikłań i komplikacji okołoporodowych właściwie nie ma końca. Zawsze należy liczyć się z pewnymi komplikacjami podczas porodu. Zalicza się do nich np.:

- osłabienie czynności skurczowej macicy,

- zaburzenia w zapisie KTG świadczące o zagrożeniu dobrostanu płodu,

- brak lub zbyt wolny postęp porodu,

- nieprawidłowe położenie dziecka (częścią przodującą są np. pośladki czy nóżka zamiast główki),

- atonia macicy, czyli brak czynności skurczowej, skutkująca krwotokiem,

- zielone wody płodowe świadczące o zakażeniu wewnątrzmacicznym,

- zbyt duża masa urodzeniowa dziecka.

   Stąd też dla poprawy przeżywalności okołoporodowej oraz uniknięcia wielu powikłań poród powinien odbywać się w szpitalu, pod opieką wykwalifikowanego personelu medycznego, z dostępem do wszelkiego typu aparatury.

   Oprócz komplikacji okołoporodowych występują też błędy medyczne, które mogą doprowadzić do śmierci lub kalectwa dziecka lub kobiety.

Najczęstszymi błędami medycznymi związanymi z porodem są;

- brak monitorowania stanu zdrowia matki i dziecka w trakcie porodu,

- nieprawidłowe rozpoznanie stanu zdrowia matki i dziecka przed i w trakcie porodu,

- niewykonanie cesarskiego cięcia, mimo wskazań medycznych, - opóźnianie wykonania cięcia cesarskiego,

- nieprawidłowy przebieg zabiegów chirurgicznych po porodzie,

- brak podjęcia niezwłocznego leczenia bezpośrednio po urodzeniu się dziecka. 

Macierzyństwo - Eugen_Klimsch_Ein_zärtlicher_Moment 1894 r..jpg
 

   Krótko mówiąc poród wiąże się dla kobiety zawsze z wielkim ryzykiem i trudem. Wychowanie dziecka z wielkim wysiłkiem i poświęceniem. Za to wszystko kobieta jest w Kościele katolickim pogardzana, lekceważona i spychana na drugi plan. Jej głos w sprawach Kościoła się nie liczy. I ta instytucja mieni się głoszeniem Boga, który jest Miłością!

   Pogardzana przez nich kobieta ponosi największe ciężary związane z rodzicielstwem, a są one niemałe – ciąża trwa 9 miesięcy, po ciąży jest trud porodu i około dwudziestoletni wysiłek wychowawczy młodego człowieka. 

 

Macierzyństwo - Carl_Wilhelm_Hübner_Mutter_mit_Zwillingen_1874.jpg
 

Czy taki wysiłek zasługuje na pogardę, lekceważenie czy na szacunek?  

   Bardzo trafnie opisał wysiłek kobiecego macierzyństwa ksiądz M. Maliński. Jako duchowny robi to przez odniesienie do Matki Bożej, opisując rolę każdej matki w sposób bardzo trafny: „W Niej składamy hołd tym kobietom, które część swojego życia oddały drugiemu człowiekowi: ciągi nieprzespanych nocy, dnie wypełnione gotowaniem kaszek i podgrzewaniem mleka, praniem pieluszek, drżeniem o każdy kaszel i każdy skok temperatury; w bezustannym zalataniu, żeby ze wszystkim zdążyć; potem troską o każdy samodzielny krok małego człowieka, który zaczyna nieporadnie wchodzić w życie – mając w perspektywie samotność. W Niej oddajemy hołd kobietom, które słowu „kocham” nadały najpełniejszy kształt.” („Modlitwa na każdy dzień” s. 204) .


 

   Tego szacunku kobiety, a szczególnie matki, nie doznają od hierarchii Kościoła katolickiego od setek lat, pozbawione jakiegokolwiek głosu w funkcjonowaniu tej „wspólnoty”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz