Tak o Mocy Bożej przekazuje nam Anna w swojej książce
„Pozwólcie ogarnąć się miłości”:
„Daję
wam moją Moc, kiedy pełnicie wolę moją, miłujecie bliźnich waszych i służycie
im. „
![]() |
Anker-_Die_Andacht_des_Grossvaters_1893 |
Każdy człowiek zostaje w jakiś sposób
obdarowany przez Boga, ale od woli człowieka zależy odpowiednie wykorzystanie tych
darów i z tego właśnie będziemy po śmierci zdawać sprawę. Tu przypomina się
przypowieść o siewcy (Ewangelia Marka 4:3-10,13-12).
Osobiście tę przypowieść bardziej obrazowo tłumaczę to
sobie tak: otrzymałam ogród z pewnymi sadzonkami kwiatów, warzyw i drzew.
To są
dary od Boga. Moim obowiązkiem jest tak o nie dbać, aby zakwitły i wydały owoc.
W związku z tym muszę zadbać o to, aby odpowiednio je podlewać, ochraniać przed
mrozem, aby nie zmarzły, bronić przed szkodnikami. Jeżeli będę robić to
roztropnie i z zaangażowaniem, rośliny te po jakimś czasie wydadzą plon. Moim zdaniem otrzymanie plonu to nie koniec.
Wypracowanymi plonami trzeba umiejętnie dzielić się z innymi. Człowiek
stworzony na obraz i podobieństwo Boga, ma także w obdarowywaniu być do Niego
podobnym. Wtedy osiągamy pełnię wartości życia na ziemi.
Trudno nam będzie
się wytłumaczyć przed Stwórcą, kiedy okaże się, że plony naszego życia słabe lub wręcz są zerowe.
Tak o tym przekazuje Anna w książce „Pozwólcie ogarnąć się
miłości”:
„Rozważcie, dzieci, ile zła
przyczynić wam może każdy Dar Mój, gdy nieroztropnie jest używany...
- Uroda - może ułatwić wam
życie, bo piękności wiele się wybacza, lecz uczy was wtedy nieprzyjaciel wasz,
że macie prawo mieć “lepiej" i “więcej" niż inni ze względu na
piękność waszą. Wy zaś szczycicie się tym, co tak nietrwałe, zapominając o
istotnej wartości waszej, handlując też urodą waszą, tłoczą się przy was ludzie
szukający pozorów, nie zaś was samych.
- Zdrowie - bywa przyczyną
nadużyć, gdyż na wiele rozrywek wam pozwala. Utonąć w nich możecie.
Pielęgnujecie też z upodobaniem ciało wasze, przedkładając je ponad ducha
waszego, a co wam zostanie, gdy starość nadejdzie?
- Inteligencja - uczy was
pychy. Łatwość nauki budzi pogardę dla bliźnich gorzej uposażonych, a spryt
wykorzystuje ich dla własnych korzyści. To, co się łatwo osiąga - bywa
lekceważone, a celem staje się nie - poznanie każdej gałęzi nauki i nie -
służenie swą wiedzą (gdyż jest to służba, którą wam ofiarowuję), a kariera
ułatwiająca wam życie i pozwalająca korzystać z niego
obficiej niż bliźnim waszym.
![]() |
Chopin rys. E. Radziwiłłówny 1826 r. |
(Łk.12,16-21)- Talenty,
które daję wam, jakże często stają się ofertą handlową. Wtedy sprzedajecie to,
coście otrzymali darmo, za jak najwyższą cenę i wykorzystujecie dla siebie. A
gdy nadejdzie czas rozliczania, cóż mieć będziecie na swe usprawiedliwienie? Od
was samych zależy, jak wykorzystacie Dary Moje, gdyż każdy z nich dany wam
został, by wzbogacić służbę waszą. Dzieje
się jednak z wami tak, iż im bardziej ubogaceni jesteście tym więcej wymagacie
i czerpiecie ze świata, niewspółmiernie więcej niż dajecie. Najhojniej
obdarowani, ci, którzy nie znają głodu, lęku, zagrożenia życia i bezdomności,
nie chcą również pracować ani darzyć. Życie spędzają pasożytniczo – bardziej egoistyczni
niż Moje zwierzęta zabiegające o dobro potomstwa i zdolne do ofiary z życia dla
ratowania swoich młodych. Nawet one oskarżać was będą, bo staliście się
nikczemni, okrutni i zachłanni, wyszydzając tym dobroczynność Moją i deprawując
uboższych, którzy od was uczą się nadużycia istnienia. Pragną też podobnego -
jak wy – używania życia i aby to osiągnąć, porzucają prostotę i uczciwość. (Jr.5,26-28)
Ci, którzy dużo dóbr materialnych mają, są zgorszeniem świata i swoim
postępowaniem jakże często pociągają was ku buntowi i nienawiści. Jako
narzędzia nieprzyjaciela działają i niszczą wasze sumienia,a także znieczulają
was na objawy zła społecznego.
Dalej w książce "Pozwólcie ogarnąć się miłości" Anna przekazuje:
"Dary, którymi obdarowałem was, nadal są nie wykorzystane. Służą bowiem tylko wam. Nie tego chcę. Nie po to wam je dałem.
Dalej w książce "Pozwólcie ogarnąć się miłości" Anna przekazuje:
"Dary, którymi obdarowałem was, nadal są nie wykorzystane. Służą bowiem tylko wam. Nie tego chcę. Nie po to wam je dałem.
Wasza wiedza przynosi wam korzyści. Tak samo
- wasze stanowisko, władza, wasz spryt, wasze zdolności organizacyjne, wasze
talenty, wasze warunki, dobra, które posiadacie, pochwały, którymi was darzą, pomoc,
którą wam daję. Ja zaś chcę, aby wiedza wasza i sprawność służyły potrzebującym
również darmo i całą dobę, gdy trzeba. Stanowisko macie, by służyć społeczeństwu,
im wyższe - tym więcej, a władzę - by wspomagać, chronić, opiekować się, uczyć
przykładem własnym, jak obracać ją na dobro dla bliźnich. Spryt wasz tym jest
potrzebny, którym go poskąpiłem. Dobrobyt - by go dzielić z innymi, przede
wszystkim z tymi, którzy go nie mają. Talenty - by nieść radość, światło i
prawdę - wedle zdolności waszych. Wasze zdolności praktyczne są po to, by
organizować pomoc możliwie najlepszą, usprawniać działania, tworzyć nowe,
lepsze formy życia, a wszystko, z czego tak dumni jesteście, zużyć dla bliźnich
z taką miłością, jaką Ja do nich mam i z jakiej was tak obdarzyłem, zawierzając
wam.
Ciągle uczę was, dzieci, odpowiedzialności
za świat;
uczę was też odpowiedzialności przed oczyma świata za to, kim staliście się -
Przyjaciółmi Mymi - żyjącymi we wspólnocie ze Mną, Który Miłością jestem.[...]
Oskarży was zaś każdy Dar Mój, Dobro Moje przywłaszczone sobie kosztem bliźnich waszych. Przywłaszczone Dobro jest Dobrem nieudzielonym, podczas gdy przeznaczeniem jego było obdarzenie nim. Obdarzać zaś możecie się w każdej sekundzie życia. [...] Uśmiech, życzliwe słowo, pomoc innym w najmniejszych drobiazgach, pamięć o nich, rozmowa, telefon lub list, najmniejszy dowód, że zauważacie bliźnich waszych, że robicie co tylko możecie - to wszystko ma niesłychaną wagę w oczach Moich. [...]
Kto wcześnie zaczyna darzyć, posiądzie wrażliwość serca i oczu i pełniej wykorzysta swoje możliwości niż ci, którzy spoglądają na świat okiem łakomym i zagarniają co się da - ku sobie. Ci mogą w życiu swoim zmarnować wszystko i staną przede mną bez usprawiedliwienia. [...]
Ile kto otrzymał, wiem Ja - Dawca. Ile rozdajecie, też wiem i pamiętam. W im większej ciszy darzycie, tym lepiej dla was, bo zbieranie pochwał przekreśla bezinteresowność waszego działania i przyobleka was w fałsz. Tak więc życie każde jest ogrodem pełnym kwiatów, a od was zależy, ile ich dla Mnie zerwiecie."
Dobre plony w ogrodzie życia osiąga się tylko przez
świadomy, dobrowolny i wytrwały wysiłek odszukania prawdy i potwierdzenia jej swoim
życiem. Wtedy możemy też spodziewać się pomocy od Boga.Oskarży was zaś każdy Dar Mój, Dobro Moje przywłaszczone sobie kosztem bliźnich waszych. Przywłaszczone Dobro jest Dobrem nieudzielonym, podczas gdy przeznaczeniem jego było obdarzenie nim. Obdarzać zaś możecie się w każdej sekundzie życia. [...] Uśmiech, życzliwe słowo, pomoc innym w najmniejszych drobiazgach, pamięć o nich, rozmowa, telefon lub list, najmniejszy dowód, że zauważacie bliźnich waszych, że robicie co tylko możecie - to wszystko ma niesłychaną wagę w oczach Moich. [...]
Kto wcześnie zaczyna darzyć, posiądzie wrażliwość serca i oczu i pełniej wykorzysta swoje możliwości niż ci, którzy spoglądają na świat okiem łakomym i zagarniają co się da - ku sobie. Ci mogą w życiu swoim zmarnować wszystko i staną przede mną bez usprawiedliwienia. [...]
Ile kto otrzymał, wiem Ja - Dawca. Ile rozdajecie, też wiem i pamiętam. W im większej ciszy darzycie, tym lepiej dla was, bo zbieranie pochwał przekreśla bezinteresowność waszego działania i przyobleka was w fałsz. Tak więc życie każde jest ogrodem pełnym kwiatów, a od was zależy, ile ich dla Mnie zerwiecie."
![]() |
The_Creation_of_Adam fresk Michała Anioła |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz