Kiedy miałam pięć lub sześć lat,
moja mama, tuż przed dniem św. Mikołaja, nauczyła mnie wierszyka, którego potem
w wszelkich zbiorach wierszyków dla dzieci nie spotkałam. Myślę, że moją mamę nauczyła
tej rymowanki moja babcia czyli jej mama. Być może autorem jej był jakiś mój przodek.
Rymowanie niektórym członkom mojej rodziny obecnie też nie sprawia większych trudności. Nie jest to zapewne poezja wysokiego lotu, ale tak jakoś mamy. Tekst tej rymowanki, choć ma cechy dziewiętnastowieczne, jest zrozumiały
i dla współczesnych. Moje dzieci bardzo chętnie się jej nauczyły i wspominają ją, tak jak i ja, z
rozrzewnieniem. Dzięki internetowi może i następne pokolenia będą się nią
cieszyć.
Chciałabym też zaznaczyć, że trzy
ostatnie zwrotki, których fragmenty zatarły się w pamięci mojej mamy, są przeze
mnie uzupełnione. Myślę, że udało mi się utrzymać dziewiętnastowieczny styl.
Na św. Mikołaja - rymowanka
Idzie, idzie dziadek siwy
i przez pola i przez niwy.
Ma na plecach wór.
Idzie, idzie do tej chatki
Gdzie mieszkają grzeczne dziatki,
dla niegrzecznych wzór.
Im to niesie te łakocie,
te orzeszki całe w złocie,
tych pierniczków moc,
kolorowe bombonierki,
kolorowe bombonierki,
i jabłuszka, i cukierki,
chociaż ciemna noc.
Kto niegrzeczny niech pamięta,
że dziadunia ręka święta
rózgę także ma.
Temu kto się często złości,
prócz owoców i słodkości,
upomnienie da.
![]() |
| Jan Steen - "Dzień św. Mikołaja" |




Bardzo dziękuję za zamieszczenie tej rymowanki. Ja również słyszałam ją w dzieciństwie ale niestety treść dość mocno mi się zatarła, szukałam jej już długi czas ale bezskutecznie.Jestem szczęśliwa że w końcu mi się udało.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że sprawiłam radość umieszczając tekst tej rymowanki. Pani wpis daje mi z kolei dużą satysfakcję, bo świadczy o tym, że moje posty są komuś potrzebne a do tego mogą być źródłem szczęścia. Dziękuję za tę korespondencję, życząc jednocześnie wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2019.
UsuńBardzo ucieszyłam się również. Mówił tę rymowankę mój śp. tata. Pamiętam tam jeszcze słowa: "nic im nie da, nic."
OdpowiedzUsuńMałgosia