W tym poście
chciałabym przestawić problem przywództwa duchowego, związanego z nim trudu,
odpowiedzialności oraz pułapek czyhających na tych, którzy tę funkcję pełnią.
Temat ten jest bardzo trudny i sama nie odważyłabym się zajmować głosu, gdyby nie teksty zawarte w Biblii i książce
Anny pt. „Pozwólcie ogarnąć
się miłości”. Dość często jest on tu
poruszany z czego wynika, że ma on duże znaczenie dla życia chrześcijan. Nie
jestem teologiem dlatego bazuję przede
wszystkim na cytatach, dając gdzieniegdzie
swój komentarz, z którym można się zgadzać lub nie. W tym poście bazuję
na cytatach tylko z Biblii. Jest ich dość dużo, a i tak pewnie nie są to wszystkie teksty na ten temat.
Uważam, że sprawa przywództwa
duchowego jest bardzo ważna dla życia każdego chrześcijanina, a także dla
przyszłości Kościoła. W pewnym stopniu przywódcą duchowym są nie tylko
kapłani, ale każdy dorosły człowiek, który
uważa się za chrześcijanina. Przywódcą duchowym mogą być rodzice,
katecheci, kierownicy wspólnot. Nasz sposób życia, stosunek do innych ludzi, oddziaływanie
rodziców na swoje dzieci, działania świeckich moderatorów wspólnot kościelnych mają także niebagatelny wpływ na kształtowanie życia
duchowego członków wspólnoty Kościoła.
Tekst
z Księgi proroka Ezechiela (34,1 – 11)
„Pan skierował do mnie te słowa: «Synu
człowieczy, prorokuj o pasterzach Izraela, prorokuj i powiedz im, pasterzom:
Tak mówi Pan Bóg: Biada pasterzom Izraela, którzy sami siebie pasą! Czyż
pasterze nie powinni paść owiec? Nakarmiliście
się mlekiem, odzialiście się wełną, zabiliście tłuste zwierzęta, jednakże owiec
nie paśliście. Słabej nie
wzmacnialiście, o zdrowie chorej nie dbaliście, skaleczonej nie opatrywaliście,
zabłąkanej nie sprowadzaliście z powrotem, zagubionej nie odszukiwaliście, a z
przemocą i okrucieństwem obchodziliście się z nimi. Rozproszyły się [owce moje], bo nie
miały pasterza i stały się żerem wszelkiego dzikiego zwierza. Rozproszyły się, błądzą moje owce po wszystkich górach i
po wszelkim wysokim pagórku; i po całej krainie były owce moje rozproszone, a
nikt się o nie nie pytał i nikt ich nie szukał. Dlatego wy, pasterze, słuchajcie słowa
Pańskiego: Wyrocznia Pana Boga: Przecież owce moje stały się łupem i
owce moje służyły za żer wszelkiemu dzikiemu zwierzęciu, bo nie było pasterza,
pasterze zaś nie szukali owiec moich, bo pasterze sami siebie paśli, a nie
paśli moich owiec, dlatego
wy, pasterze, słuchajcie słowa Pańskiego.
Tak mówi Pan Bóg: Oto jestem przeciw pasterzom. Z ich ręki zażądam
moich owiec, położę kres ich pasterzowaniu, a pasterze nie będą paść samych
siebie; wyrwę moje owce z ich paszczy, nie będą już one służyć im za żer. Albowiem tak mówi Pan Bóg: Oto Ja sam
będę szukał moich owiec i będę miał o nie pieczę.”
Wielu ludziom trudno jest żyć Ewangelią, ponieważ przestawia ona ich
wartościowanie. Myślenie światowe nieobce jest także niekiedy naszym religijnym
instytucjom, gdzie wkrada się ono przez furtkę egoizmu, potrzeby łatwej
akceptacji, wygody czy pragnienia zachowania „status quo”. W powyższym tekście
Ezechiel przekazuje uwagi Boga jakie są
skutki nieodpowiedniej pracy i zaangażowania się przywódców duchowych w opiekę
nad powierzonymi im ludźmi
Ewangelia
wg św. Marka 10, 42-45
„Jezus
przywołał ich do siebie i rzekł do nich: «Wiecie, że ci, którzy uchodzą za
władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by
między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto
by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby
Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu”.
Ewangelia
wg św. Mateusza 20, 24 - 28
„Gdy
dziesięciu [pozostałych] to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy
narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał
stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech
będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który
nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby s
łużyć i dać swoje życie na okup za wielu”.
W dwóch powyższych fragmentach Ewangelii, zarówno
Marka jak i Mateusza, Jezus wyraźnie określa, że przełożeństwo jest służbą. Wyraźnie
określa On jaka jest rola przywódcy duchowego i w jaki duchu powinien on ją
pełnić.
Jezus Chrystus, który „sam się obarczył naszym
cierpieniem i dźwigał nasze słabości” (zob. Iz 53,4), aby doprowadzić nas do
świętości, pomaga nam uniknąć wywyższania się, wzrastania poprzez umniejszanie
innych, prowadząc na drogi prawdziwego braterstwa.
Ewangelia
wg św. Mateusza (23. 10-12)
Nie
chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz
Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym
sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się
poniża, będzie wywyższony.
A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz
wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do
swego domu. Wy też bądźcie
gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».41 Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę
przypowieść, czy też do wszystkich?» 42 Pan
odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi
nad swoją służbą, żeby na czas rozdawał jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie
przy tej czynności. Prawdziwie
powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: Mój pan
ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i
upijać się, to nadejdzie pan
tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; każe
go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. Sługa, który
zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą,
otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma
małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele
zlecono, tym więcej od niego żądać będą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz