czwartek, 17 listopada 2022

Jezus jest przyjacielem kobiet

   Kobieta izraelska miała swoje miejsce w domu. Mełła mąkę, piekła chleb, chodziła po wodę, dostarczał oliwę. Przy stole usługiwała mężczyźnie, ale nigdy z nim nie jadła. Postrzegana była jako matka licznych dzieci, gospodyni, fizyczna pomoc.


 

   „Jezus wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o Królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka niewiast, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia” (Łk 8, 1-3).

Carl_Heinrich_Bloch_-_Woman_at_the_Well

  

   Stosunek Jezusa do kobiet był rewolucyjnie nowy. Żaden rabin nie uczył kobiet. A w Ewangeliach czytamy, że u stóp Jezusa kobiety siedziały! Dziś tego nie rozumiemy, ale termin „siedzieć u stóp”, (akolutheo), to w Nowym Testamencie techniczny termin na określenie pójścia za Jezusem, bycia Jego uczniem. Nie da się zaprzeczyć, że były uczennicami na równi z mężczyznami i o ile mężczyzn musiał specjalnie powoływać o tyle kobiety szły za nim same. Znajdujemy je w bezpośredniej bliskości i nie spotyka się to z żadnym z zarzutów o publiczne zgorszenie choć w czasach Jezusa niezamężna kobieta nie mogła pokazywać się z obcymi mężczyznami. Jezus nie żywił też obawy o nieczystość rytualną jaką przestrzegali Żydzi uważając, że podczas menstruacji kobieta stawała się nieczysta. 

Healing_of_a_bleeding_women
 

   Uzdrowił kobietę cierpiącą na krwotok (Mt 9, 20-22). Nie był też dla niego ważny status społeczny kobiet, z którymi miał bliższy kontakt np. Samarytanka była wielokrotną rozwódką, natomiast kobieta na uczcie u faryzeusza Szymona była prostytutką (Łk 7, 36-50). Uzdrowił też w szabat kobietę pochyloną prze 18 lat (Łk 13, 10-17). Leczył zarówno kobiety żydowskie, jak np. teściową Piotra (Mt 8, 14-15), ale też kobietę kananejską dręczoną przez złego ducha (Mt 15, 21-28).

   W nauczaniu Jezus też zaskakiwał. Zwykle nie zwracamy uwagi, ale kiedy mówi w przypowieściach, posługuje się równolegle przykładami z życia mężczyzn i kobiet. Często wręcz ta sama historia opowiedziana jest w wersji „męskiej” i „żeńskiej”.

Johannes_(Jan)_Vermeer_-_Christ_in_the_House_of_Martha_and_Mary

 

   Rzeczywiście te opowieści są symetryczne. Jest o uzdrowieniu kobiety chorej na krwotok (Mt 9, 20-22), o zgubionej owcy (Łk 15, 1-7) i o zgubionej drahmie (Łk 15, 8-10), o proszącym przyjacielu (Łk 11, 5-8) i proszącej wdowie, (Łk 18, 1-8) o sianiu (Mt 13, 1-8) i o zaczynie (Mt 13, 33-35). Rozmowa na ulicy mężczyzny z kobietą (nawet gdy była jego żoną), była nie do przyjęcia. Jakże zdumieni byli uczniowie, widząc przy studni Jezusa rozmawiającego z Samarytanką (J 4, 1-42). To się nie zdarzało żadnemu nauczycielowi przed Jezusem. Oznacza to, że po pierwsze, kobiety na równi z mężczyznami są adresatkami przesłania Jezusa – a po drugie, że tak samo jak mężczyźni odpowiadają za swoje czyny, doznają zbawienia i mają udział w przyszłym królestwie Bożym. Poza tym to sam Bóg największe tajemnice zbawienia oddał w ręce kobiet! Zwiastowanie, Boże Narodzenie... Potem jeszcze Zmartwychwstanie, znów kobieta jest pierwszym świadkiem.

 

Appearance of Jesus Christ to Maria Magdalena  - Aleksandr  Iwanow


   Kim były kobiety otaczające Jezusa? Tymi, które w większości uzdrowił. Jedne fizycznie, drugie duchowo. Łukasz jasno podaje: „A było z Nim Dwunastu oraz kilka niewiast, które uwolnił od złych duchów i od słabości, między innymi Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów,” a którą spotkamy raz jeszcze pod krzyżem. W drodze towarzyszyły Jezusowi także "kobiety bez przeszłości", pobożne, prawe, dyskretne, bywało że i wysokiego rodu. „Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia.” Niewiasty te szły za Nim dzień po dniu. Szły aż pod krzyż. Kiedy umarł, pozostały ze swą miłością, wiernością, odwagą, delikatnością, gotowością w pierwszej Wspólnocie. Wtedy "dla apostołów, dla rodzącego się Kościoła, Opatrzność miała twarz kobiety" (Brat Efraim).

   Jezus swoją nauką i postępowaniem wnosi na świat nową wizję kobiety. Ustala równowagę. Równowartość mężczyzny i kobiety. Broni je, zwłaszcza niezamężne, porzucone, oddalone, bezdzietne (życie tych ostatnich w kulturze izraelskiej nie miało racji istnienia). Naucza, że mają one prawo, jak każdy mężczyzna do słuchania Słowa, do poszukiwania prawdy. „Maria najlepszą cząstkę obrała” - powiada do Marty, gdy jej zasłuchana siostra siedziała u Jego stóp (Łk 10, 38-42). "Ewangelie pozostają jakby wysepką szacunku i obrony niewiasty w pełnym prądzie rzeki, której wody od początku do końca spływały wyraźnymi znakami przesadnego doceniania mężczyzn” - powiada Vittorio Messori. - „Dla Jezusa odmienność płci jest przypadkowa, przejściowa oraz taka, która nie stwarza żadnych istotnych różnic między mężczyzną a kobietą...

 

    Guercino — Jezus i kobieta złapana na cudzołóstwie, 1621 r. (źródło wikimedia)    

   Jezus wobec kobiet zachowuje się zdecydowanie inaczej niż żyjący w jego czasach mężczyźni. W tej dziedzinie rzuca swoim współczesnym wyzwanie, łamie dotychczasowe normy. Po pierwsze - w Jego otoczeniu znajdują się kobiety. Po drugie publicznie przebywa w ich towarzystwie. Trzecie - zrywając z tradycją nauczycieli i doktorów dzieli się z nimi swoją nauką. Bezpośrednia bliskość przy rabbim fizyczna, duchowa, codzienna, stała, była niepojęta. Ewangelie mówią o tym niewiele. Jednak obecność przy Nim kobiet była wielkim wyzwaniem. Stała się szczególnie kłopotliwa dla pierwotnego Kościoła, gdy Zmartwychwstały już Jezus wybiera właśnie kobiety na pierwszych świadków tego jedynego i najistotniejszego wydarzenia oraz posyła je z misją. Zwiastunką tą jest Maria Magdalena, którą papież Franciszek ogłosił ją wielką uczennica Jezusa, a w dekrecie papieskim z 3 czerwca 2016 roku napisano, że jest ona „zwiastunką dobrej nowiny o zmartwychwstaniu Pana lub jak mówili Raban Maur i św. Tomasz z Akwinu „apostolorum apostola” [apostołką apostołów – przyp. aut. ], ponieważ ogłasza apostołom to, co oni sami będą później głosili całemu światu (cf. Raban Maur, De vita beatae Mariae Magdalenae, c. XXVII; św. Tomasz z Akwinu, In Ioannem Evangelistam Expositio, c. XX, L. III, 6). Słusznie Doktor Anielski używa tego terminu „apostolorum apostola” w stosunku do Marii Magdaleny, ponieważ jest ona świadkiem Chrystusa Zmartwychwstałego i ogłasza wiadomość o zmartwychwstaniu Pana, tak jak inni Apostołowie.”

   Kobiety z Ewangelii – Maria Magdalena, Marta i Maria z Betanii, Joanna, Zuzanna i Salome – służyły Panu Jezusowi z lojalnością, którą nie zawsze wykazywali uczniowie. Towarzyszyły Nauczycielowi na drogach Palestyny lub gościły Go w swoich domach, płakały na drodze krzyżowej i szły z Nim aż na miejsce śmierci, a na koniec chciały uczcić Jego ciało złożone w grobie.

   Jezus, nasz Zbawiciel, przyszedł również po to, aby zmienić relacje jakie istniały pomiędzy mężczyzną, a kobietą. Przyszedł, aby uwolnić ludzi spod władzy grzechu i jego skutków: „Za wielką bowiem cenę zostaliście nabyci” (1 Kor 6,20), przypomina nam św. Paweł. Grecki czasownik dla tego rodzaju «nabycia» dosłownie oznacza: «uwolnienie z rynku niewolników», czyli stworzenie nowej sytuacji, w której będzie żył człowiek.

   Chrystus wykupując także kobiety chciał im przywrócić chwałę, jaką otrzymały w chwili stworzenia; swoim zachowaniem wobec kobiet chciał pokazać, że nie jest ważne co myślą i mówią o ich ludzie, ważniejsze jest to, co myśli o nich Bóg!

    O tym, że Jezus jest do dziś przyjacielem kobiet świadczą fakty, że do naszych czasów objawia się i powierza im swoje przesłania w różnych dziedzinach, które mają przekazać światu. Oto niektóre z tych kobiet: św. Hildegarda z Bingen (1098 – 1179), św. Mechtylda z Magdeburga (1208 - ok. 1285), św. Mechtylda z Hackenborn (ok. 1242 - 1299), św. Gertruda Wielka (1256 - 1302), św. Brygida Szwedzka (1303 - 1373), mistyczka Julianna z Norwich (1342 - 1416), św. Katarzyna ze Sieny (1347 - 1380), św. Rita (ur. między 1360 a 1380 - 1457), św. Małgorzata Alacoque (1647-1690), św . Teresa z Lisieux (od Dziec. Jezus; 1873 - 1897), św. Maria Faustyna Kowalska (1905 - 1938), św. Matka Teresa z Kalkuty (1910 -1997) . 

FaustynaKowalska_BaczalDolny

 

   Dziś tak jak przed wiekami kobieta może swoją inteligencją, wrażliwością i męstwem, swoją pobożnością, gorliwością apostolską i pragnieniem służby, swoją zdolnością inicjatywy oraz hojnością, przyczynić się do tego, by Kościół wypełniał swoją misję tak jak chciał tego Jezus., który je kochał, zauważał i doceniał .

   Bator Kazimierz (uniwersytet Papieski im. Jana Pawła II w Krakowie) w swojej pracy „Jezus a kobiety. Nowatorstwo postawy Jezusa wobec kobiet” opublikowanej w internecie tak pisze: […] „wielkim wydarzeniem w dziejach świata była inkarnacja Boga, nie tylko jako Zbawiciela, ale Tego, który przyszedł wskazać ludzkości właściwy sens jej istnienia i drogę, jaką musi ona pokonać, aby mogła z Nim współistnieć w Królestwie Niebieskim. Kobieta-człowiek, kobieta-apostoł, kobieta-uczeń nie różni się od mężczyzny w tym wymiarze i wraz z Pawłem możemy powiedzieć: „Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie” (Ga 3, 28). „

 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz